Maera Fey

Cześć, Marta jestem.

Kolekcjonuję książki z zakresu szeroko pojmowanej fantastyki. Naprawdę SZEROKO pojmowanej.

Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

jak bardzo szeroko? i co już masz ciekawego w swoich zbiorach?

Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Również nie rozpisałaś się za bardzo.
Najważniejsze pytanie: Czego słuchasz?
Napisz jeszcze coś o swoich zainteresowaniach. Poza tym, że kolekcjonujesz książki fantastyczne, co jeszcze lubisz czytać? I czy uzupełniasz zbiory o własną twórczość, czy jednak pisząc, wolisz się trzymać tematów bardziej przyziemnych?

Tak w ogóle to witaj na forum i baw się dobrze Smile

Hej

Polecisz może jakieś ciekawe tytuły z polskiej fantastyki, które nie byłyby tworami Sapkowskiego, Pilipiuka, Dukaja, Piekary ani Ziemiańskiego?

Tak szeroko, że ciężko w to uwierzyć. Mam fantasy, horrory, science fiction, sociological fiction, bajki, baśnie, legendy, mitologie, antropomorfizację zwierząt oraz zabawek, książki awanturnicze i filozoficzne, polsko- i obcojęzyczne. Wszystko co ma w sobie chociaż odrobinę "niesamowitości". Wypisywanie wszystkich tytułów zabrałoby zbyt wiele czasu. Mam całą ścianę w książkach, a i tak już dawno zabrakło miejsca na półkach, więc część pozycji musiałam przenieść do szafy. Niedługo nie będę miała, gdzie trzymać ubrań.

Słucham tego, co wpadnie mi w ucho, aż do czasu, gdy się nauczę tego na pamięć.

Poza fantastyką, czytam wszystko. WSZYSTKO. Ale fantastykę lubię najbardziej, bo potrafi mnie zaskoczyć. Co więcej, ze wszystkich dziedzin literatury Polskiej, to właśnie ona stoi na najwyższym poziomie.

Trochę piszę, ale nie odnoszę oszałamiających sukcesów. Do tej pory udało mi się opublikować tylko jedno opowiadanie (w dwumiesięczniku fantastyczno-kryminalnym "Qfant") oraz recenzję (w magazynie kultury popularnej "Esensja"). To by było na tyle.

Z polskich książek szczególnie polecam "Pana Lodowego Ogrodu", "Siewcę wiatru", "Opowieści z meekhańskiego pogranicza", "Kroniki Drugiego Kręgu" oraz wszystkie dzieła Janusza A. Zajdla.

Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

a mogłabyś powiedzieć mi coś o "Trylogii Achajów"? Słyszałam, że fajne, ale wiadomo - przyda się inna opinia jeszcze. Wink

I zgadzam się: fantastyka stoi na najwyższym poziomie.

O "Siewcę wiatru" już czytałam, ale jakoś nie za bardzo mi się podobał. Jedyne, co mnie przy tym utrzymało do końca, to postać głównego bohatera. Chyba, że to, co czytałam, to był "Zbieracz burz". Właściwie teraz już nie do końca pamiętam.

Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Bardzo możliwe, wybacz błąd! *kłania się z uniżeniem*

Ja, ja, ja! Ja mogę coś powiedzieć o "Achaji", chociaż krótko, bo trudno mi mówić o tej serii bez spojlerów. Pierwsza część - dobra, chociaż wątek z czarodziejem wkurzający i nudny, ale główna bohaterka i jej losy zdecydowanie ratują powieść. Druga - świetna, trudno znaleźć coś, co by w niej było nie takie, jak trzeba. Za to trzecia - rozczarowanie.

Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

a co, jeśli chodzi o styl autora i tak dalej? bo, mówiąc szczerze, to mnie najbardziej interesuje. Smile

Hmm... Styl dobry, łatwo się czyta. Jedyne, co niektórych razi to wulgaryzmy, występujące (szczególnie w krytycznych momentach) w niesamowitych ilościach.

Zgadzam się z Aleey, choć może nie cały trzeci tom był rozczarowaniem, a raczej samo zakończenie. Nie sprawia wrażenie czegoś, co ma zamknąć trylogię. Sądzę, iż to z powodu owego tajemniczego czwartego tomu, nad którym autor pracuje już od tylu lat.

Co się zaś tyczy stylu autora, rzeczywiście lubi sobie zakląć i to nie tylko w "Achai". Powiedziałabym nawet, iż rzucanie mięsem to jego cecha charakterystyczna. Ale poza tym, trylogia jest wręcz genialna. W szkolnej bibliotece chętni do przeczytania musieli zapisywać się na specjalną listę, tak długie były do niej kolejki. Muszę przyznać, że warto było czekać. "Achaja" pozostawała moją ulubioną polską fantasy, aż do czasu odkrycia w czytelni "Wiedźmina" Sapkowskiego.

Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Według mnie, żadne fantasy nie pobije Sapkowskiego, naprawdę. Zresztą, on też lubi sobie zakląć, prawda? Smile

Nie no, przekleństwa teoretycznie nie robią mi różnicy, jeśli ktoś nie przesadza - z nimi trzeba uważać, o.
Ale w porządku, jak znajdę trylogię - biorę, przeczytam, a później będę z Wami dalej dyskutować. Smile

Taak, z mistrzem Sapkowskim nikt nie ma szans. Owszem, ostrzejszego języka nie obawia się użyć, ale we właściwych proporcjach. Właśnie dlatego jego książki są takie realistyczne.
Życzę szczęścia w poszukiwaniach oraz przyjemnej lektury!